Informator budowlane

Artykuły o pracach ziemno gruntowych na budowie

Pallad, Platyna czy może jednak złoto

Autor admin on listopad - 27 - 2013

Nie można jednakże ignorować pozostałych powodów, dla których platyna w relacji do złota w ostatnich latach staniała. Wzrost kosztów żółtego metalu na skutek rosnącego w kryzysie zamówienia inwestorów nie jest bowiem tutaj jedynym czynnikiem. Sama platyna również znalazła się pod presją, ze względu na spadek popytu na auta. Niemalże 40% zużywanej co roku platyny trafia do katalizatorów spalin w pojazdach, głównie tych z silnikiem diesla. Wygaśnięcie rządowych programów pomocowych dla rynku motoryzacyjnego , a oprócz tego recesja w Europie zatrzymały wzrost zapotrzebowania na platynę. Czynniki sezonowe nie dają natomiast pełnego obrazu sytuacji.

Od jakiegoś czasu bowiem platyna nieustająco zastępowana jest w katalizatorach poprzez non stop ponad dwa razy od niej tani pallad. Już aktualnie dominuje on w silnikach benzynowych, powoli zdobywając również segment silników diesla. Z jednej strony więc udział platyny w najszybciej narastającym obszarze rynku (silniki benzynowe o małej pojemności z turbodoładowaniem) jest znikomy, z drugiej zaś platyna powoli traci na rzecz palladu tam, gdzie dotąd miała monopol. Goldman-Sachs prognozuje, że w latach 2012-2014  sprzedaż nowych pojazdów, przy produkcji których zużywany jest pallad, będzie rosła w tempie ponad 5% rocznie, w trakcie gdy sprzedaż tych, które wymagają platyny, będzie rosła zaledwie w tempie 0,25%.

Cena palladu powinna zatem rosnąć szybciej, wyjątkowo, że sytuacja pod względem podażowym jest jeszcze trudniejsza niż przy platynie. Prognozy banków wskazują na wzrost kosztów w najbliższych latach w tempie ok. 10% rocznie. Jakie jest ryzyko niesprawdzenia się tych prognoz? W najbliższych latach światowy popyt na auta z całą pewnością będzie rósł, nawet w Europie sytuacja powinna się poprawiać. Głównym ryzykiem jest zmiana technice oczyszczania spalin tak, że metale szlachetne staną się w tym procesie zbędne.

Ceny platyny ponownie znalazły się wczoraj na poziomie bardzo wysokim od 11 lat. W poniedziałek w Londynie uncja kosztowała 579 USD. I tę wysoką cenę utrzymała do końca transakcji. Była to zwyżka o 3,4 proc. w porównaniu z notowaniami piątkowymi.

Sytuacja, gdy dwie trzecie jakiegoś surowca pochłania wyłącznie jedno wykorzystanie, musi odrobinę niepokoić, nawet jeżeli prawdopodobieństwo zaprzestania zużycia jest bardzo niskie. Wprawdzie związki palladu z przemysłem motoryzacyjnym są w tej chwili bardzo silne, nie oznacza to jednak, że nie można sobie wyobrazić uwarunkowania, w których uległyby one znacznemu rozluźnieniu.

skup złotych monet

Np rozpowszechnienie się samochodu elektrycznego, który generalnie nie emituje spalin, spowodowałoby, że katalizatory stałyby się niepotrzebne. Oczywiście nie stanie się to z dnia na dzień, ale ceny na rynku śpiesznie dyskontują przyszłość. Posiadacze długich pozycji w palladzie bardzo śpiesznie odczuliby więc w prywatnych portfelach wręcz zapowiedź zmiany.