Bariery architektoniczne to koszmar osób niepełnosprawnych (inwalidów).
Brak podjazdów dla wózków inwalidzkich, autobusów i tramwai niskopodłogowych,
podjazdów w instytucjach państwowych i centrach handlowych, wind…
Z tym muszą borykać się codziennymi.
Ostatnimi czasy niemało słyszymy o likwidacji barier (poradę niepełnosprawnym).
Przed marketami i hipermarketami możemy zobaczyć miejsca parkingowe dla ludzi
niepełnosprawnych, usytuowane blisko wejść do sklepów.
Smutny jest jedynie fakt, że tak duży odsetek kierowców ignoruje ten znak bezczelnie
parkując w miejscach, które nie są dla nich przeznaczone.
Problem barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych został nagłośniony w
mediach. Uwagę przykuwała bardzo obrazowa reklama kierowcy parkującego na miejscu dla
inwalidy.
Przed urzędami państwowymi/ szpitalami pojawiają się podjazdy dla niepełnosprawnych.
W rozkładach jazdy komunikacji miejskiej zaznaczane są autobusy niskopodłogowe.
Z pewnością nie dzieje się tak w każdym mieście. Władze lokalne powołują się na brak
odpowiednich środków finansowych niemniej środki unijne pozwalają na znaczącą poprawę
sytuacji w Polsce. Okazją do budowy ramp najazdowych czy wind są remonty placówek
funkcjonalności publicznej.
Likwidacja samych barier architektonicznych nie wystarczy, potrzebni są życzliwi kobiety i mężczyźni
dobrej woli, którzy nie przejdą obojętnie obok niepełnosprawnego, który poprosi nas o radę
choćby przy zjechaniu wózkiem z podjazdu, gdzie ktoś zapomniał zamontować barierkę nie
zapominając o marketowych kierowcach ignorujących znak ,miejsce dla inwalidy”.