Informator budowlane

Artykuły o pracach ziemno gruntowych na budowie

Rowery górskie merida

Autor admin on maj - 11 - 2013

To był wypad… totalny wakacyjny spontan rowerowo-weekendowy… Najciekawsze jest natomiast jak doszło do pomysłu… . Moja siostra poinformowała mnie, że jadą ze przyjaciółmi nad jezioro Białe w okolicach Włodawy (popularne miejsce dla młodzieży Polski wschodniej… 😉 , znaczy tych co mają tam stosunkowo blisko…) a że ja miałem wolny wakacyjny weekend zacząłem kombinować… . Samym rowerem nie dam rady zdążyć na wieczorne ognisko… niemniej jednak od czego jest pociąg…?! Ustaliłem, że najwygodniej będzie jechać do Lublina a potem do Chełma… i dalej zostaje rowerem 55 km… zabawa… W tej samej chwili dzięki pociągowi Polska zmalała… 😉 kocham go za to… choćby większość osób PKP nie znosi.. to co my byśmy bez nich zdziałali… Smaczku wyprawie dodaje fakt, że nie posiadałem cyfrówki a przydałoby się wyprawę dokumentować skoro taka na wariackich papierach… i na to znalazło się rozwiązanie, telefon do jednego znajomego… potem do znajomej i już znalazł się aparat na Ursynowie… całkiem szybkie metro w tą i z powrotem i gotowy do wyprawy. Jak widać z każdej sytuacji można się jakoś wykaraskać z happy endem.. 😉 . Rowery merida. Poniżej zamysł rowerowej podróży, choćby powrót powstał dość spontanicznie żeby nie wracać tą samą drogą i nie było za blisko… wyszła z tego kolarska pętla choćby w skali mikro… Wyświetl większą mapę I start… 6:10.. o 6:45 już jadę w pociągu do Lublina… jakieś 3 godziny jazdy… i przed południem w estetyczną pogodę oglądam dość ładny dworzec w Malborku (trochę niemiecki ten Orzeł ale co tam… 😉 )