W gronie wielu przyczyn obserwowanego boomu na pompy ciepła wymienić można choćby dwie dwie. Pierwsza z nich to wysokie i cały czas rosnące ceny na ropę i gaz, a również nieobliczalność polityczna głównego dostawcy tych surowców – Rosji jak i krajów arabskich. Ten drugi czynnik akcentowany jest priorytetowo w Niemczech – społeczeństwo niemieckie boi się zależności od dostaw paliwa z Rosji. Nasuwa się retoryczne pytanie – jeśli Niemcy obawiają się zależności energetycznej od Rosji, to co powinni myśleć o tym Polacy? U nas zainteresowanie pompami ciepła z roku na rok jest większe lecz nadalpod względem liczby domów budowanych z pompą ciepła wleczemy się w ogonie Europy.
Władze większości krajów europejskich (w Niemczech na poziomie landów) prowadzą politykę zachęt do stosowania pomp ciepła. Chodzi już nie tylko o nowo budowane lokale, ale o obieg kotłów olejowych albo gazowych na pompy ciepła w wielu starych domach. W Niemczech ocenia się, że powinno się to zrobić w kilkunastu milionach domów (90% wszystkich domów, których jest ok. 17,5 mln), w tempie po kilkaset tysięcy rocznie. Otwiera się zatem przeogromny rynek na pompy ciepła.